Krakowscy Seniorzy Laureatami „Złotych Lotek”

Napisał: Leszek Mańkowski - Paź• 01•13

W dniu 28 kwietnia 2013 r. na uroczystym spotkaniu wielce zasłużonego dla lotnictwa Klubu Lotników „Loteczka” zostały wręczone najwyższe odznaczenia Klubu „Złota Lotka”, przyznawane za wybitne dokonania na rzecz lotnictwa polskiego. Dotychczasowymi laureatami są między innymi gen. Mirosław Hermaszewski, gen. Gromosław Czempiński, Jerzy Popiel, Sebastian Kawa, Wacław Wieczorek, Janusz Centka, Adela Dankowska.
W roku 2013 przyznano cztery wyróżnienia a wśród nich członkom naszego Krakowskiego Kluby Seniorów Lotnictwa. Laureatami zostali:
1. Paweł Tyrała za wieloletnią popularyzację polskiego lotnictwa, między innymi za piękny album o Ligocie Dolnej
2. Edward Popiołek za całokształt działalności lotniczej jako zawodnik i instruktor
Każdy z laureatów został dodatkowo uhonorowany przez posadzenie „Dębu Chwały” w specjalnej alei ludzi przestworzy w Orlim Gnieździe koło lotniska komunalnego we Wrocławiu, prowadzonym przez wielkiego sympatyka lotnictwa Jana Biska.

nsmail-127

Jerzy Popiel, wielokrotny Mistrz Polski i V-ce Mistrz Świata i pilot doświadczalny wręcza „Złotą Lotkę” Edwardowi Popiołkowi

nsmail-169

Paweł Tyrała i Edward  Popiołek po otrzymaniu „Złotych Lotek”(z tyłu Prezes  Klubu Lotników „Loteczka”

nsmail-109

Specjalne wyróżnienie  otrzymał również niezastąpiony i niezawodny ksiądz i brat Dominik Orczykowski

nsmail-228

Edward Popiołek sadzi  swój  „Dąb Chwały”

nsmail-101

Paweł Tyrała przy sadzeniu własnego „Dębu Chwały”

Edward Popiołek

Pomniki dziedzictwa lotniczego Polski

Napisał: Leszek Mańkowski - Wrz• 29•13

Dolnośląska Akademia Lotnicza, Klub Lotników „Loteczka”, Fundacja Otwartego Muzeum Techniki i obchodzący 50-lecie Wrocławski Klub Seniorów Lotnictwa zapraszają do udziału w ogólnopolskiej konferencji „Pomniki dzie­dzic­twa lotniczego Polski”.

Uwagę koncentrować chcemy na problematyce związanej ze stanem i pożądanymi kierunkami ochrony i ekspozycji, także wyzyskania w ce­lach edukacyjnych i oświatowych materialnych dokumentów dziedzictwa lotniczego Polski po­zostających w krajobrazach kulturowych kraju. Mówić chcemy o zabytkach architektury lot­niskowej, o lotniskach i infrastrukturze lotnisk, o obiektach związanych z imionami twórców lotnictwa, o pomnikach i tablicach pamiąt­ko­wych, o pomnikach nagrobnych, o za­byt­ko­wych statkach powietrznych i ich reliktach, o archeologii lotniczej, jednym słowem o dzie­łach stanowiących źródło informacji równie cennej dla lotniczego dziedzictwa cy­wi­li­za­cyj­nego, jak nie lepiej znany i szerzej wy­ko­rzys­ty­wany dokument pisany, kartograficzny czy ikonograficzny.

Miejsce i czas. Konferencja odbędzie się w Jeżowie Sudeckim, w budynku słynnej w Europie Szkoły Szybowcowej, dzisiaj z inicjatywy Gminy Jeżów Sudecki przy­spo­so­bio­nym do roli Euroregionalnego Centrum Spotkań Gmin Partnerskich, Jeżów Sudecki, ul. Kręta 27.

Konferencja odbędzie się w dniach 17–18 października 2013 roku.

Nasz kolega klubowy w TVN

Napisał: Leszek Mańkowski - Wrz• 21•13

Wczoraj, czyli 20 września, nasz kolega klubowy Edward Popiołek wystąpił w reportażu poświęconym lotowi szybowcem w Himalaje. Wyczynu tego chce dokonać nasz szybowcowy arcymistrz – Sebastian Kawa. Sebastian mówił o szczegółach lotu, a Edward wspomniał zacne karty historii polskiego szybownictwa.

Poniżej link do reportażu

http://fakty.tvn24.pl/lot-po-himalaje,356283.html

Memoriał pamięci kpt Mieczysława Medweckiego

Napisał: Leszek Mańkowski - Wrz• 03•13

plansza finisz_m

Doczekamy się upamiętnienia śmierci pierwszego pilota – Polaka w II wojnie

Strażnikiem pamięci kpt. pil. Mieczysława Medweckiego,  jest mieszkaniec Chrosnej znany społecznik Stefan Rzewuski. To jemu zawdzięczamy że pamięć o katastrofie, jaka wydarzyła się rankiem 1 września 1939 na tzw. Morawickich Polach nie zaginęła.

 

W miejscu katastrofy Pan Stefan Rzewuski postawił brzozowy krzyż, który od wielu lat przypomina dramat jaki rozegrał się w tym miejscu o 7 rano, 1 września 1939..

Pilot pochowany został na cmentarzu parafialnym w Morawicy a fragment śmigła z rozbitego PZL 11c ozdobił jego grób.

 

Wspólna praca Pana Stefana Rzewuskiego, Wojciecha Krajewskiego z Muzeum Wojska Polskiego i red. Adama Sikorskiego,  autora  lubianego przez pasjonatów historii  programu p.t. „Było nie minęło”, zaowocowała pierwszymi badaniami miejsca katastrofy i publikacjami. Powstało kila ciekawych programów  o pierwszym zestrzelonym  pilocie II Wojny.

 

Ci ludzie ocalili od zapomnienia postać Kapitana. Z czasem zaczęli do nich dołączać inni miłośnicy historii polskiego lotnictwa, żeby wspomnieć tylko Tomasza Jastrzębskiego z Grupy Poszukiwawczej PTH, Roberta Springwalda z Muzeum AK i dr Krzysztofa Wielgusa.

 

Dwa lata temu Pan Stefan Rzewuski wystosował dramatyczny apel do różnych środowisk, instytucji i przedstawicieli władz, o ocalenie od zapomnienia ofiary życia kpt pil. Mieczysława Medweckiego.

 

Apel został podjęty prawie jednocześnie w kilku miejscach.  Studenci Zakładu Architektury Krajobrazu podjęli się przygotowania projektów przyszłego pomnika. Redaktor Adam Sikorski zadbał o przedstawienie sylwetki pilota w prowadzonym przez siebie programie „Było nie minęło”. Członkowie Stowarzyszania Seniorów Lotnictwa Wojskowego postawili sobie za punkt honoru właściwe upamiętnienie miejsca katastrofy.

 

Naprzeciw  wyrażanej przez wielu woli przywrócenia postaci Kapitana  do świadomości historycznej  wyszedł wicedyrektor Muzeum AK  Tadeusz Żaba zapraszając wszystkich zainteresowanych na spotkanie do Muzeum.

 

Jest to inicjatywa obywatelska. Doszło do zawiązania sojuszu i współpracy pomiędzy „władzą a społeczeństwem”. Inicjatorzy spotkali się z dużym zrozumieniem  i życzliwością „władzy”.  Jest duża szansa że powstanie pomnik, którego brak dostrzegają  w równym stopniu obie strony.

 

Wójt gminu Liszki –  Wacława Kula, czując odpowiedzialność za powierzoną mu gminę,  bardzo roztropnie rozważał wszystkie za i przeciw uczestnicząc od samego początku w dyskusjach o pomniku. Ostatecznie do realizacji tego pomysłu przekonała go przedstawiona przez studentów koncepcja szlaku „ Lotniczej Gminy Liszki”, którego zwornikiem będzie pomnik. Wiele nadziei na szczęśliwy finał daje dobra współpraca z Radą Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa i Dowództwem Wojsk Lotniczych

 

Nie bez znaczenia jest też lokalizacja. Będzie on znakomicie widoczny z autostrady. Wjeżdżających od zachodu do Krakowa witać będzie dość intrygująca sylwetka samolotu.

 

Obchodząca  25 lecie powstania Fundacja im Tadeusza Kościuszki wspierająca od lat działania pasjonatów lotnictwa posiadanymi przez siebie zbiorami i doświadczeniem,  na prośbę grupy inicjatywnej w dniu 28 sierpnia 2013r, w Święto Lotnictwa Polskiego, powołała do życia  Społeczny Komitet Budowy Pomnika kapitana pilota Mieczysława Medweckiego. Przewodniczącym Komitetu został Robert Springwald pasjonat historii lotnictwa i wiceprezes Fundacji.

 

Można by się zastanawiać co wspólnego ma Tadeusz Kościuszko z Lotnictwem. Dla Prezesa Tomasza Otrębskiego  było to oczywiste.

Pierwsza polska jednostka lotnictwa myśliwskiego powstała na krakowskim lotnisku rakowieckim a w dniu  31 grudnia 1919 przyjęła nazwę 7. Eskadra Myśliwska im. Tadeusza Kościuszki. W szeregach tej eskadry ochotniczo walczyło kilkunastu amerykańskich pilotów. Wspierając budowę pomnika możemy również oddać cześć pilotom Dywizjonu 303 im. Tadeusza Kościuszki.

 

Jak co roku mieszkańcy i pasjonaci historii lotnictwa spotkali się 1 Września o 17.00 na Mszy św. w Kościele Parafialnym w Morawicy. Na grobie pilota zostały złożone  wiązanki kwiatów.  Zaprezentowany został projekt pomnika, który powstał w Zakładzie Krajobrazu Otwartego Wydziału Architektury PK. Do końca października powinny zostać złożone wszystkie dokumenty dotyczące budowy. Chcielibyśmy aby kolejne uroczystości rocznicowe wybuchu II wojny odbyły się na Morawickich Polach przy gotowym już pomniku kpt. pil Mieczysława Medweckiego.

 

Robert Springwald
Leszek Mańkowski

kaliningrad, kpt Medwecki 045kaliningrad, kpt Medwecki 056kaliningrad, kpt Medwecki 062kaliningrad, kpt Medwecki 064

 

 

Muzeum Lotnictwa Polskiego ma 50 lat!

Napisał: Leszek Mańkowski - Wrz• 01•13

Odbyły się  pokazy lotnicze i piękny koncert. Były przemówienia, odznaczenia, wyróżnienia a na koniec raut. Było wspaniale, okazale i… tak jakoś podniośle. Wszak Jubilat obchodził „Złote gody”!

Ale od początku.

Przygotowania do obchodów okrągłej rocznicy trwały od dawna. Trzeba było dopiąć sprawy związane z pokazami, które miały być krótkie, ale treściwe. Zaproszono więc „Biało-czerwone Iskry” które przyleciały w sześcio-samolotowym składzie, by pod zachmurzonym, sobotnim  niebem pokazać kunszt lotu formacją. Piękny pokaz podkreślony był białymi i czerwonymi smugami dymu pozostawianymi przez samoloty. Elegancki pokaz pod piękną muzykę. Nawiasem mówiąc, po raz pierwszy widzieliśmy Iskry lecące  z włączonymi światłami pozycyjnymi, co jeszcze bardziej podkreślało pokaz. A po nich wpadli dwaj Żelaźni. Wykonali kilka efektownych figur pionowych  ograniczonych jednak niską podstawą. Jak zwykle ładnie i precyzyjnie. A na koniec, kiedy już się zmierzchało, usłyszeliśmy charakterystyczny klekot gwiazdowego, pięcio-cylindrowego silnika. To nadlatywał Jak-18, powożony przez Ryszarda Jaworza-Dudkę. Ten pięknie odrestaurowany samolot jest własnością  MLP. Pilot wykonał kilka niskich przelotów  i odleciał na Pobiednik. Ale to nie było wszystko. Bo oto poderwał się policyjny śmigłowiec Kania, prowadzony pewną ręką szefa latających policjantów, który  w dynamicznym pokazie zaprezentował możliwości sprzętu. 
Zanim jednak przyleciały samoloty, paralotniarze  z Małopolskiego Klubu Paralotniowego w składzie trzech paralotni, dali piękny pokaz pilotażu. Pokaz wzbogacony był o efekty smugowe i biało czerwone szarfy ciągnięte przez motoparalotnie. Stanowiło to jakby przedsmak tego co widzowie mieli ujrzeć potem.
Reasumując – pokaz lotniczy był krótki, lecz bardzo podobał się zgromadzonym gościom.

A po tych atrakcjach rozpoczął się koncert. Rozpoczął się od wystąpienia gospodarza, czyli Dyrektora MLP – Krzysztofa Radwana, który w pięknych słowach streszczając historię tej znamienitej placówki przywitał przybyłych gości, wśród których byli politycy, samorządowcy, generalicja, lotnicy i zaproszeni goście. Byli też przede wszystkim pracownicy Muzeum, bez których ciężkiej pracy nie byłoby tego jubileuszu…
Po przemówieniu Gospodarza głos zabrał Dyrektor Krakowskiej Opery – Bogusław Nowak – który poprowadził nas w świat muzyki. Muzycy Opery, na czele z dyrygentem Tomaszem Tokarczykiem przedstawili piękny i urozmaicony repertuar, pełen przebojów operowych, ale i muzyki rozrywkowej. Śpiewali dla nas: Małgorzata Walewska – sopran, i Maciej Miecznikowski – bas, baryton. To wszystko działo się w scenerii starego hangaru, wśród zabytkowych samolotów. Kolorowe światła podkreślały magię tego miejsca, a w tle brakowało tylko gwiazd skrytych za chmurami… Trochę zresztę przybliżył je nam (te gwiazdy) kosmonauta, gen. Hermaszewski, „ flirtując” na scenie z naszą gwiazdą wieczoru.
W czasie koncertu głos zabrał Marszałek Województwa Małopolskiego, Marek Sowa, który w swoim wystąpieniu podkreślił wagę Muzeum jako znaczącej instytucji kulturalnej w województwie. Wręczył na ręce dyr. Radwana medal dla Muzeum Lotnictwa za zasługi dla województwa.

A po koncercie zaproszeni  goście udali się do głównego gmachu, gdzie dalej trwał ten niezapomniany wieczór. Przede wszystkim były odznaczenia i wyróżnienia. Odznaczenia nadane przez Ministra Kultury otrzymał m.in. Ryszard Witkowski – wielka postać w świecie helikopterów,  a z naszego seniorowskiego, krakowskiego podwórka – Zbigniew Baranowski – członek KKSL. Człowiek od początku, aż do przejścia na emeryturę, związany z muzeum. Współorganizator wielkiej wystawy w 1964 roku, kiedy po raz pierwszy pokazano zgromadzone zbiory. Wyróżnionych było oczywiście znacznie więcej.
Ponieważ zrobiło się późno, goście przystąpili do wzmacniania nadwątlonych wrażeniami sił. A było w czym wybierać. Znaczy, w tych smakołykach. Po posileniu ciała można było delektować się kultową „lotniczą” muzyką w wykonaniu niezawodnego zespołu „BOBA BAND” . Świetnie się słuchało i równie świetnie tańczyło. Bo i tańce w programie też były. Porządny raut nie mógł się jednak obejść bez licytacji na „zbożne” cele. Tym razem pod młotek poszły prace podopiecznych Stowarzyszenia Pomocy Socjalnej Gaudium Et Spes. Prace rysowane i malowane przedstawiały balony, takie jakie wyobrażają sobie dzieci. Wszystkie znalazły nabywców a wpływy zasiliły konto Stowarzyszenia. Jako czynny balonista wylicytowałem również dla siebie takie dzieło…

Nim się obejrzałem dochodziła pierwsza po północy. Krysia zarządziła odwrót na naszą wieś. Kończył się ten wieczór pełen wrażeń, przepełniony lotniczymi ewolucjami, piękną muzyką klasyczną i rozrywkową, i ciekawymi ludźmi z lotniczego  świata… Spotkaliśmy tam wielu przyjaciół, często dawno nie widzianych i możemy tylko żałować, że czasu nie starczyło, by ze wszystkimi pogadać. Wybaczcie!

Pragnę gorąco podziękować Krzysztofowi Radwanowi za zaproszenie na obchody tego pięknego jubileuszu. Wszak dorastałem razem z Muzeum mieszkając przez wiele lat tuż obok, na Wieczystej… To dzięki lotnisku Rakowickiemu i Muzeum Lotnictwa skrystalizowały się moje plany życiowe, przeradzając  zrazu w pasję, a późnej pracę zawodową w lotnictwie i dla lotnictwa. Za to też dziękuję!

Dyrekcji Muzeum, jej pracownikom i współpracownikom życzymy dalszych sukcesów w pozyskiwaniu kolejnych , pięknych eksponatów, rozbudowie infrastruktury – bo wiemy, że plany są – i tej wspaniałej atmosfery która nas otacza, kiedy wstępujemy w te zacne mury. Bo tu rządzi „Genius Loci”! I niech tak pozostanie.

Leszek i Krysia Mańkowscy

Świąteczne życzenia

Napisał: Leszek Mańkowski - Sie• 28•13

Z okazji  Święta Lotnictwa życzymy naszym Koleżankom i Kolegom Seniorom wszystkiego najlepszego i  dużo zdrowia.

Leszek i Krysia Mańkowscy

Z wizytą u Janusza

Napisał: Leszek Mańkowski - Sie• 27•13

W ubiegłym tygodniu, wraz z Mietkiem Bułatem, odwiedziliśmy naszego kolegę  instruktora pilota Janusza Tarkowskiego, w jego „rezydencji” w Grabiach koło Niepołomic. No,  z tą rezydencją to lekka przesada, bo jest to dom pomocy społecznej, do którego Janusz trafił po upadku w następstwie którego utracił możliwość samodzielnego poruszania się. Mieszka w dwu-osobowym maleńkim pokoiku. Można Go odwiedzać w dowolnym czasie. Jedynym problemem jest dojazd, bo środki komunikacji zbiorowej raczej odpadają. Samochodem można dojechać od Rybitw jadąc w kierunku Niepołomic.

Odwiedzając Janusza zabierzcie jakąś lotnicza prasę,  bo lubi wiedzieć co „w trawie piszczy” w naszym lotniczym światku. Nie przywoźcie książek, bo mówi, że oczy słabe i dlatego preferuje krótkie informacje prasowe. Janusz prosił, aby pozdrowić wszystkich członków naszego klubu, co też niniejszym czynię a pozdrowienia przekażę również na naszym spotkaniu 3 września.

LM

P.S. Adres:  Grabie 28

Koncert nadzwyczajny w MLP

Napisał: Leszek Mańkowski - Sie• 08•13

50-lecie_muzeum_lotnictwa-plakat_mSerdecznie zapraszamy naszych członków do udziału w tym pięknym koncercie.

LM

Sztandar dla Krakowskiego Klubu Seniorów Lotnictwa

Napisał: Leszek Mańkowski - Sie• 08•13

W ubiegłym roku nasz Klub uzyskał status stowarzyszenia. W związku z tym toczyła się dyskusja, czy powinniśmy korzystać ze sztandaru Aeroklubu Krakowskiego, czy też pozyskać nasz – klubowy. Przeważyła opinia, że jako samodzielne stowarzyszenie powinniśmy jednak występować pod własnymi barwami. Powstał zarys (szkic) naszego sztandaru, który obrabiają graficy komputerowi. Na awersie będzie logo Klubu i nazwa, a na rewersie Orzeł i napis „Bóg, Honor, Ojczyzna”.

W związku z faktem, że do wykonania sztandaru potrzebnych będzie około 8 – 10 tys. złotych ruszyła dobrowolna zbiórka funduszy. Pierwszym darczyńcą jest Bronisław Zawicki, który przeznaczył na ten szczytny cel kwotę 200 zł. Oczywiście nie limitujemy wpłat, bo liczy się każda złotówka, ale kwoty powyżej 100 zł będą uprawniały do nabicia symbolicznego „gwoździa”  z nazwiskiem darczyńcy na drzewce.

Dobrowolne składki można wpłacać na miesięcznych zebraniach członków KKSL w Klubie KOW, ul. Zyblikiewicza 1 w Krakowie lub wpłacać na nasze konto bankowe: PKO II O/M 49102029060000110201123876 z dopiskiem „Na sztandar KKSL”

Łączymy lotnicze pozdrowienia

Zarząd KKSL

Pierwsze po wakacjach zebranie

Napisał: Leszek Mańkowski - Sie• 08•13

We wtorek odbyło się pierwsze po wakacjach zebranie członków Klubu. Mimo upałów frekwencja dopisała. Przybyło na nie blisko 30 członków. Omawiane były sprawy organizacyjne, oraz nasz udział w obchodach 50-lecia powstania Muzeum Lotnictwa Polskiego. Pragnę przypomnieć, że zainteresowani wzięciem udziału w jubileuszowym koncercie w Muzeum Lotnictwa powinni zgłaszać akces u kol. Marii Pląder wraz z opłatą za bilet w kwocie 45 zł od osoby. Ustalono również, że 1 września delegacja Klubu złoży kwiaty pod Pomnikiem Lotników przy al. Jana Pawła II.

W trakcie zebrania Prezes przypomniał o 70-tej rocznicy „Rzezi Wołyńskiej”, a kol.  Stanisław Jastrzębski – autor wielu opracowań historycznych dotyczących kresów wschodnich – w zwięzłych słowach przedstawił genezę tej narodowej tragedii.

Kol. Maria Pląder odczytała list z zaproszeniem do Cierlicka na obchody 81 rocznicy katastrofy Żwirki i Wigury. W tym roku zaplanowano skromne uroczystości w dniu 11 września. Rozpoczną się one w godzinach popołudniowych złożeniem kwiatów pod Pomnikiem Lotników, a następnie odbędzie się msza w pobliskim kościele. Oczywiście dla wszystkich uczestników otwarty będzie „Dom Polski”.  Nasz klub w tym roku nie organizuje wspólnego wyjazdu, tak więc wszyscy zainteresowani uczestnictwem w obchodach muszą zorganizować własny transport.

Następne zebranie klubowe odbędzie się we wtorek 3 września.

LM