Święciliśmy jaja i latali

Written By: Leszek Mańkowski - Kwi• 15•17

Dzisiaj w Giebułtowie o godzinie 6,15, w kościele pod wezwaniem św. Idziego odbyło się tradycyjne, Wielkanocne święcenie pokarmów w misternie przygotowanych koszykach. A właściwie w koszach, bo były to kosze naszych balonów 🙂

Przybyli nań nieustraszeni baloniści oraz ich przyjaciele. Pokarmy i balony poświęcił proboszcz parafii. Po przekąszeniu jajeczek pod chrzanik i puszczeniu balonu pilotażowego co by sprawdzić kierunek wiatru, zdecydowaliśmy, że start do tradycyjnego Wielkanocnego lotu wykonamy z Ojcowa, a dokładnie z łąki przed knajpką „Pod nietoperzem”. Ponieważ prognozy dawały usilenie wiatru i opad po godzinie 8,00, sprężyliśmy się i już o 7,30 załoga Krakowskiego Klubu Seniorów Lotnictwa w składzie powiększonym o Pawła Kleszcza znalazła się w powietrzu 🙂 Zrazu prawie się nie przemieszczaliśmy, ale gdy tylko wystawiliśmy nos z dziury, wiatr pokazał swoją moc. W szybkim tempie

minęliśmy Skałę i lecieliśmy w kierunku Słomnik. Po paru kilometrach, za miejscowością Minoga zeszliśmy nisko nad las i balon wyhamował. Jeszcze parę minut i delikatnie wylądowaliśmy na skrawku oziminy, tuż obok asfaltowej drogi. Trzysta metrów od nas lądował Tomek Sionkowski. Resztę wcięło 🙂 No a później sprawne klarowanie balonu i jazda do domu. Dziękuję mojej niezawodnej załodze: Krysi Mańkowskiej, Adamowi Sobierajowi i Tomkowi Kęskowi za piękny lot. Dziękuje też Pawłowi, który zapewne zrobił piękne zdjęcia, ale jak zwykle, pokaże je „kiedyś”…

You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. Responses are currently closed, but you can trackback from your own site.