Na zaproszenie bielskich seniorów, w sobotę 27 sierpnia uczestniczyliśmy z Krysią w otwarciu Pikniku Lotniczego Euroregionu Beskidy. W tym roku szczególnego, bo połączonego z obchodami 80 rocznicy powstania lotniska, no i oczywiście z okazji Święta Lotnictwa Polskiego.

Lotnisko powstało w 1936 roku na zlecenie Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej na łąkach miejscowości Aleksandrowice, która przed wojną była dalekim przedmieściem Bielska-Białej.

Od początku na tym lotnisku działo się. Szkolenia szybowcowe i samolotowe szły pełna parą, aż do wybuchu wojny. Wznowiono je tuż po zakończeniu działań wojennych. To tutaj budowano przez lata szybowce ze znaczkiem IS a później SZD. Słynne Szybowcowe Zakłady Doświadczalne pracowały pełną parą do czasu, gdy na świecie zaczęły dominować w szybownictwie węglowe technologie. Ze względu na brak dostępu do nich, z dnia na dzień Polska wypadła z szybowcowego wyścigu o światowy prymat…

Dzisiaj już nie ma SZD, lecz duch na lotnisku pozostał taki sam. I chęci do dalszej lotniczej działalności, która owocuje między innymi wieloletnią organizacją pikników.

W tym roku pogoda wyśmienicie dopisała. Dopisali również ci wspaniali mężczyźni w swych latających maszynach. O przepraszam, była i jedna kobieta. Radka Machowa, świetna czeska pilotka akrobacyjna, która przyleciała do Bielska z zespołem Pterodaktyl Team prowadząc Fokkera „Eindecker” z okresu I WŚ 🙂 W tym roku zaprezentowano również możliwości myśliwca Mig-29 w dynamicznym pokazie. Było głośno…

Oczywiście pokazy były piękne. Cały czas coś na niebie się działo. Były też miłe spotkania z naszymi koleżankami i kolegami seniorami. Ale nie tylko. Był czas na zamienienie paru słów z prezesem Leszkiem Matuszkiem, wieloletnim dyrektorem Antonim Kuflem i innymi członkami ABB. Był też nasz krakowsko-muzealny akcent w postaci AN-2 „Wiedeńczyk” i Jak-18. Ekipa Fundacji „Wiedeńczyk” dwoiła się i troiła, by pokazać samolot jak największej ilości widzów, z nadzieją na datki potrzebne do utrzymania tego pięknego samolotu… Oczywiście to wszystko po nadzorem dyrektora MLP, Krzysztofa Radwana 🙂

Całość uwieczniał fotograficznie nasz przyjaciel, Wojciech Gorgolewski aparatem z wielką „lufą”.

Kolejne piękne pokazy przeszły do historii, co ważne bez udziału polityków i działaczy partyjnych. I niech tak zostanie 🙂