7 marca Muzeum Lotnictwa Polskiego zorganizowało spotkanie pt „Dzień z Generałem Hermaszewskim”, pierwszym polskim kosmonautą. Spotkanie odbyło się w dużej Sali konferencyjnej, ale i tak zabrakło miejsca dla wszystkich chętnych. Frekwencja przerosła bowiem wyobrażenie organizatorów. W spotkaniu udział wzięła młodzież krakowskich szkół oraz spore grono miłośników astronautyki.
Oczywiście nie mogło tam braknąć nas – seniorów lotnictwa. Delegacją w składzie : Mieczysław Bułat i Krysia oraz Leszek Mańkowscy dowodził osobiście Prezes. Kiedy dotarliśmy do Muzeum wszystkie miejsca były już zajęte, tak, że bojem musieliśmy zdobyć dostawki dla Prezesa i Mietka. Daliśmy radę!
Prelekcja rozpoczęła się dla nas dość niefortunnie, bo Generał grzecznie poprosił Mieczysława, by ten zaprzestał filmowania. Nigdy coś takiego mnie nie spotkało – skarżył się później nasz etatowy filmowiec. Po tym drobnym incydencie gość przystąpił do wykładu. Trzeba przyznać, że miał niełatwe zadanie, ponieważ słuchacze byli w wieku od lat kilku do kilkudziesięciu. Chylę jednak głowę przed mówcą, bo już po chwili okazało się, że potrafi dotrzeć do wszystkich, bez względu na wiek. I tak popłynęła barwna opowieść o przygotowaniach do historycznego lotu. O rozterkach z nim związanych, dotyczących Generała i Jego rodziny. I wreszcie o samym locie. Wielkim niepokoju, czy wszystko uda się zrealizować i bezpiecznie powrócić na ziemię. Szczególnie pięknie gość opisał lot wokół Ziemi, zmieniające się pory dnia i pory roku. Godzinna prelekcja minęła niepostrzeżenie, a my chcieliśmy jeszcze. Na zakończenie Pan Mirosław dostał gromkie brawa, a po nich dłuuugo rozdawał autografy.
Po prelekcji spotkaliśmy się z Mirosławem Hermaszewskim i jego przemiłą małżonką Emilią w gabinecie gospodarza, dyrektora MPL i naszego wiceprezesa – Krzysztofa Radwana.
Dostaliśmy tam piękny plakat z wizerunkiem kosmonauty i osobistą dedykacją dla naszego Klubu. Po zakończeniu spotkania Krzysztof Radwan podjął gości obiadem. Cieszymy się bardzo z osobistego poznania Pan Mirosława, który okazał się przemiłym człowiekiem i wielkim erudytą, opowiadającym ciekawie o swojej życiowej pasji. Serdecznie dziękujemy Generałowi i Jego małżonce za piękne popołudnie oraz wieczór i – mamy nadzieję – do następnego spotkania.
Leszek Mańkowski