Jak co roku przyszedł czas zadumy i wspominania tych, którzy odeszli. Tych , który kochaliśmy , szanowali, czy też po prostu znali. Są wśród nich lotnicy. Ci starsi i zupełnie młodzi. Jedni dożyli sędziwego wieku, inni odeszli w tragicznych okolicznościach. Wszyscy Oni zasługują na pamięć. Kiedy wczoraj odwiedziłem groby znanych lotników z Aeroklubu Krakowskiego ze smutkiem stwierdziłem, że o wielu z nich nie ma już kto pamiętać. Na mogiłach nie palą się lampki, nie ma też symbolicznego kwiatka. Być może krewni wyjechali, a może po prostu też już odeszli…
Rozejrzyjmy się wkoło i odwiedźmy tych, który los się już dopełnił, a którzy zostawili trwały ślad w naszej lotniczej historii. Jesteśmy to Im winni…
Dzisiaj ciąg dalszy odwiedzin na kolejnych cmentarzach. Jest piękna pogoda, więc pewnie i więcej grobów uda się nam odwiedzić. Może też spotkamy naszych znajomych i wspomnimy dobrym słowem nieobecnych…